♥ Kilka Lat później... ♥
Nasze życie znów nabrało sensu, Roman chodził już do liceum, związał się z Melanie, tworzyli razem bardzo ładną parę. Erik i Lea mieli już po 11 lat. W szkole szło im bardzo dobrze. Wszystko było jak w bajce. Teraz można było zakończyć wszystko słowami
" i żyli długo i szczęśliwie ... "
Siedziałam właśnie w salonie oglądając jakiś głupi film. Po chwili dołączył do mnie Moritz. Wtuliłam się w niego, Erika i Lea odrabiali lekcję w swoim pokoju, Roman wraz z Melanie siedzieli u niego w pokoju. Dziś była pierwsza rocznica młodych. Syn chciał, by wszystko było wyjątkowe. Kupił jej śliczny naszyjnik w kształcie serduszka. Romek na chwilę zszedł na dół po butelkę wody, ponieważ im się skończyła.
- Miśku i jak spodobał jej się ? - uśmiechnęłam się
- Tak, zakochała się w nim - odwzajemnił gest
- Pamiętaj, nie skrzywdź jej nigdy, bo Mario cię zabiję - zaśmiał się Mo
- Oj tato, przecież ją kocham i nigdy nie mam ochoty jej zostawiać - zaśmiał się i wrócił do pokoju
- Kto by pomyślał, że nasz synek zwiąże się z córką mojej najlepszej przyjaciółki - zaśmiałam się
- no my z Gotzem. Nie pamiętasz, jak razem z Omarem się o nią ganiali - wspominał
- tak, pamiętam - uśmiechnęłam się
♥ Roman ♥
Melanie była moją miłością od początku, kiedy ją poznałem. Kochałem ją, nie chciałem jej nigdy stracić. Wszystkie wolne chwilę spędzaliśmy razem we dwoje. To wychodziliśmy do kina, na imprezę z przyjaciółmi, to siedzieliśmy u mnie lub u niej. Rodzice akceptowali nasz związek i to było najważniejsze.
- Mel, kocham cię - uśmiechnąłem się i spojrzałem jej w oczy
- Jesteś słodki. Ja ciebie też misiu - pocałowała mnie...
***
_______________________________________
Kuźwa no ; c . Nie chciałam kończyć jeszcze tego opowiadania, ale nie wiem już o czym tu pisać. Tak wiem zakończenie w moim wykonaniu jest masakryczne, ale to wiadomka, ponieważ nigdy nie potrafiłam kończyć :D. Dziękuję wam za czytanie tych wypocin. A zwłaszcza dziękuję:
- Mojej Pandzi za komentarze xd Sandro dziękuję, że czytasz te bzdury :D
- Ani Wielądek dziękuję ci za komentarze i również za czytanie tych wypocin <3.
I innym dziewczyną, które czytały tego bloga. Maja tobie też ♥ . Pamiętam jak się na mnie darłaś, że użyłam twojego imienia haha :P. Kocham was no <3 i zapraszam na następnego bloga, który będzie o Marco Reusie, tak jak głosowałyście.
~ http://zyc-tylko-dla-ciebie.blogspot.com/
ja czytałam, czytam i będę czytać twoje blogi :D
OdpowiedzUsuńTa dzięki, i nie wierzę, że te wypociny ci się podobają kocie <3 ;*
UsuńOoo! Cudowny jest! <3 Zajebiste! :D
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie piszesz o Furmim, bo jeszcze nie czytałam o nim bloga.. 0.0 Co wydaje się dziwne, ponieważ to przystojny chłopaczek *_*
Ale cóż szkoda że skończyłaś, bo blog świetny i ostatni rozdział też boski! :)
Będę czytać kolejne ;>
Właśnie się zastanawiam, czy jeszcze nie pisać jednego właśnie o nim. Ale muszę to przemyśleć :P. Dzięki, że czytałaś <3
UsuńOj tam pacanie, moja wina xd . Wiesz, że nienawidzę mojego imienia :D . A ty gadasz, że jest ładnie :P. A rozdział świetny, szkoda, że kończysz ; c
OdpowiedzUsuńNo bo ono jest śliczne tak :D . Wiem, mi też szkoda, ale nie wiem o czym już pisać ; /
Usuń